Czy ograniczenia w lokalizacji elektrowni wiatrowych polegające na obowiązku zachowania odległości równej dziesięciokrotności wysokości elektrowni od budynku mieszkalnego są zgodne z prawem Unii? W przedmiocie tym zaledwie kilka dni temu rozstrzygnął Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, a odpowiedź nie jest jednoznaczna.
Z pytaniem do TSUE wystąpił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach. W toku rozstrzyganej przez ten sąd sprawy poddano bowiem w wątpliwość zgodność zasady 10H z pięcioma odrębnymi regulacjami unijnymi:
- Artykułem 34 Traktatu o Funkcjonowaniu UE w zakresie w jakim zasada 10H może być sprzeczna z zawartym w tym przepisie zakazem ograniczeń ilościowych w przywozie towarów – zdaniem Sądu faktyczne ograniczenia w lokalizowaniu elektrowni wiatrowych mogą powodować w praktyce ograniczenia w przywozie do Polski ich komponentów.
- Artykułem 1 ust. 1 lit. f) dyrektywy 2015/1535 w zakresie w jakim zasada 10H może być sprzeczna z zawartym w tym przepisie obowiązkiem notyfikowania Komisji wprowadzanych przez kraje członkowskie „przepisów technicznych”;
- Artykułem 15 ust. 2 lit. a) dyrektywy 2006/123 w zakresie w jakim zasada 10H może być sprzeczna z zawartym w tym przepisie obowiązkiem notyfikowania Komisji wprowadzanych przez kraje członkowskie minimalnych odległości geograficznych pomiędzy usługodawcami;
- Artykułem 3 ust. 1 akapit pierwszy dyrektywy 2009/28 w zakresie w jakim zasada 10H może być w praktyce sprzeczna z zawartym w tym przepisie obowiązkiem państw członkowskich do przyjęcia i utrzymywania środków i kursu odpowiedniego do osiągniecia w roku 2020 określonego odsetka energii odnawialnej w całości zużycia energii (dla Polski 15%);
- Artykułem 13 ust. 1 akapit pierwszy dyrektywy 2009/28 w zakresie w jakim zasada 10H może być w praktyce sprzeczna z zawartym w tym przepisie obowiązkiem zapewnienia przez państwa członkowskie, by procedury autoryzacyjne mające zastosowanie w przypadku instalacji OZE były proporcjonalne i niezbędne.
W formie pytań prejudycjalnych sformułowano kwestie 2-5. Kwestii nr 1 nie ujęto w pytaniach, a zatem Trybunał Sprawiedliwości się do niej nie ustosunkował. W tym przedmiocie rozstrzygnie zapewne jednak WSA w Kielcach.
W zakresie kwestii drugiej, Trybunał Sprawiedliwości nie przesądził czy przepisy wprowadzające do naszego porządku prawnego zasadę 10H stanowią normy techniczne. Uznał jednak, że będzie tak w przypadku, gdy skutkiem ich obowiązywania jest powstanie faktycznego zakazu sprzedaży turbin wiatrowych, pozwalając jedynie na ich marginalne użytkowanie. Gdyby tak było (a ocena w tym zakresie należy do WSA w Kielcach), krajowe przepisy, jako nienotyfikowane, nie mogłyby być stosowane. Trybunał zwrócił przy tym uwagę na drastyczny spadek nowej mocy wytworzeniowej elektrowni wiatrowych po wejściu regulacji w życie.
Bardziej stanowczy Trybunał Sprawiedliwości okazał się w zakresie rozstrzygnięcia kwestii numer 3, przesądzając wbrew opinii inwestora, iż podstawą obowiązku notyfikacji krajowych regulacji Komisji nie mógł być artykuł 15 ust. 2 lit. a) dyrektywy 2006/123, jako że producenta energii nie można uznać za usługodawcę.
Negatywnie dla inwestora rozpatrzono także kwestię wskazaną w punkcie 4. Zdaniem TSUE, ograniczenia w lokalizacji farm wiatrowych nie przesądzają o zboczeniu przez Polskę z obranego kursu w zakresie osiągnięcia narzuconego pułapu 15% energii odnawialnej w całościowym jej zużyciu w 2020 r.
Trybunał uznał jednak, że przepisy stanowiące zasadę 10H są przepisami dotyczącymi procedur autoryzacji, które muszą być proporcjonalne i niezbędne. Ocenę w zakresie spełnienia tych przesłanek pozostawiono WSA w Kielcach. TSUE zwrócił jednak uwagę na fakt, iż ograniczenia odnoszą się jedynie do farm wiatrowych pomijając inne formy produkcji energii (przykładowo farmy fotowoltaiczne), a uregulowanie całkowicie pozbawia kompetencji władczych samorządy.
Jak wynika z powyższego, przedmiotowy wyrok daje inwestorom nadzieję na upadek zasady 10H w niedalekiej przyszłości. Przyczynić może się do tego wyrok WSA w Kielcach, którego spodziewamy się niebawem.
Szersza analiza tematu oraz komentarz r. pr. Łukasza Kułagi został opublikowany w Dzienniku Gazecie Prawnej.
ARTYKUŁU? NAPISZ DO NAS