W jednej z najnowszych wypowiedzi wiceminister energii zapowiedział zaprezentowanie złożeń nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii. Nie wiadomo jeszcze czy projekt będzie projektem rządowym.
Wiceszef resortu wskazał, że ustawa powinna zostać podpisana przez głowę państwa jeszcze przed końcem czerwca. Z tego względu nie wiadomo, czy czas pozwoli na przeprowadzenie projektu drogą rządową.
Pierwotnie ustawa o OZE przewidywała system aukcyjny, którego wejście w życie planowano na początek 2016 r. Miał on zastąpić dotychczas stosowany system zielonych certyfikatów. Jego założeniem jest zamawiania przez rząd określonej ilości odnawialnej energii. Wytwórcy energii dokonują przystąpienia do aukcji, w której zwycięzcą jest wytwórca oferujący najkorzystniejsze warunki. Zasady aukcji obejmują podział aukcji jedynie według kryterium wielkości instalacji – do 1 MW i powyżej 1 MW (bez względu na rodzaj stosowanej technologii).
Początkowe plany pokrzyżowały działania partii rządzącej. Po koniec 2015 r. w parlamencie pojawił się projekt nowelizacji ustawy o OZE. W ekspresowym tempie został uchwalony i podpisany przez prezydenta. Nowa ustawa odroczyła wejście w życie części regulacji ustawy o OZE, w tym system aukcji i systemów wsparcia zielonej energii o pół roku. Dzięki temu rząd zyskał czas na przygotowanie zasad wsparcia dla energii uzyskiwanej z odnawialnych źródeł energii.
Ponieważ półroczny termin minie niedługo, nowelizacja ustawy o OZE jest pilna. Wiceminister wskazał, że w planowanych założeniach brane jest pod uwagę wprowadzenie aukcji, o których mowa powyżej. Planowane jest jednak także pozostawienie zielonych certyfikatów. Ich charakter wydaje się być pomocniczy.
ARTYKUŁU? NAPISZ DO NAS