Niejednokrotnie w sprawach budowlanych biegli miesiącami (o ile nie latami) sporządzali opinię. Taki stan wynikał z bardzo dużego obłożenia biegłych pracą, niewielkiej liczby specjalistów, a przede wszystkim z nieatrakcyjnych stawek wynagrodzenia. System wynagradzania biegłych zamiast przyciągać najlepszych ekspertów, zniechęcał ich do angażowania się w opiniowanie. Ustawodawca, w ramach ostatniej nowelizacji procedury cywilnej, postanowił zmodyfikować zasady ustalania wynagradzania biegłych sądowych. Od dnia 21 sierpnia 2019 r. obowiązują zmienione przepisy ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. z 2019 r., poz. 785 ze zm.).
Ryczałtowe wynagrodzenie dla biegłego
Jedną z istotnych zmian w zasadach wynagradzania biegłych jest wprowadzenie w art. 89b u.k.s.c. możliwości ustalenia ryczałtowego wynagrodzenia dla biegłego w sprawach złożonych, w których przygotowanie opinii przez biegłego jest szczególnie skomplikowane lub pracochłonne, a oszacowanie czasu realizacji opinii wręcz niemożliwe. Taki sposób wynagradzania biegłych będzie mógł znaleźć zastosowanie w sprawach budowlanych dotyczących m.i.n. oceny jakości wykonanych robót budowlanych. W takich przypadkach jakość opinii ma kluczowe znaczenie.
Stopień zawiłości materii wymaga niejednokrotnie wysoce eksperckiej wiedzy, która powinna być gratyfikowana inaczej niż na zasadach ogólnych wynagradzania biegłych. Sąd będzie miał możliwość zakreślenia biegłemu terminu do wskazania żądanej wysokości wynagrodzenia, przesyłając mu jednocześnie akta. Termin ustalony przez sąd ma być adekwatny do obszerności materiału sprawy i stopnia jej zawiłości, przy czym nie może być krótszy niż tydzień ani dłuższy niż miesiąc od dnia otrzymania zlecenia.
Co istotne, na wynagrodzenie żądane przez biegłego muszą zgodzić się strony. Jeżeli strony się zgodzą i zostanie uiszczona stosowna zaliczka, wówczas sąd zleci biegłemu sporządzenie opinii za uzgodnionym wynagrodzeniem. Jeśli strony nie wyrażą zgody na stawkę ryczałtową zaproponowaną przez biegłego wówczas zastosowanie znajdzie „zwykły tryb” ustalania wynagrodzenia.
Czy strony skorzystają na ryczałtowym wynagrodzeniu?
Istotną zaletą tego sposobu wynagradzania biegłych jest, to że zarówno dla stron postępowania jak i sądu z góry znana będzie wysokość kosztów sporządzenia opinii. A zatem strona będzie miała świadomość wysokości kosztów zaangażowania biegłego w proces, a biegły będzie pewny co do tego, za jaką stawkę pracuje. Powinno to zmniejszyć ryzyko kwestionowania wynagrodzenia biegłego zarówno przez sąd, jak i strony. Ponadto, umówiona stawka winna skutecznie motywować biegłego do zachowania terminu wyznaczonego mu przez sąd na sporządzenie opinii.
Trudno jednak spodziewać się, że ryczałtowe wynagrodzenie polepszy jakość wydawanych opinii. Samodzielnie ustalona stawka, zbliżona do rynkowej, powinna zmotywować biegłych do rzetelnej pracy, niemniej w mojej ocenie nie unikniemy sytuacji, które zdarzają się w praktyce, kiedy biegli odbiegają od tezy dowodowej, czy też wkraczają w kompetencje sądu przesądzając o wyniku sprawy. Wówczas i tak podczas trwającego postępowania zajdzie konieczność uzupełnienia opinii czy składania wyjaśnień na rozprawie, a w najgorszym przypadku zaangażowania kolejnego biegłego.
Podsumowanie
Podsumowując, należy ocenić wprowadzone rozwiązanie pozytywnie, jednak dopiero w praktyce okaże się czy w sprawach budowlanych, w których wielopłaszczyznowość problemu wymaga istotnego nakładu czasowego oraz wiedzy wysoce specjalistycznej to rozwiązanie się sprawdzi, a strony będą skłonne zapłacić więcej, żeby otrzymać rzetelną opinię, w następstwie której wydany zostanie przez sąd wyrok.
ARTYKUŁU? NAPISZ DO NAS